poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Back to school

   Rozpoczęcie roku szkolnego zbliża się dużymi krokami. Czas zacząć przygotowania do tego wydarzenia. Przez ostatnie kilka dni przechodziłam przez kilka etapów przyswojenia tego faktu. Od zaprzeczenia ( nie muszę przecież iść do szkoły , mogę zacząć coś koło 15 września, nie? ), poprzez płacz przeplatany salwami śmiech ( nie chcę iść do szkoły , błagam nie ... - zaraz co ja robie? hahaha ! Ale ja nie chcę iść do szkoły ... x798)  aż do pełnej akceptacji tego faktu ( dobra, trzeba się przygotować, kupić podręczniki, zeszyty...) . Koniec końców skończyłam na tym, że zamówiłam dwie pary butów ( nie do szkoły, 12 cm czółenka ), kupiłam dwie pary spodni, zamówiłam pióro Crossa, zrobiłam listę rzeczy potrzebnych i stwierdziłam, że może załatwię to w tym tygodniu. Czyli ogólnie rzecz biorąc moje przygotowania do szkoły mają się tak: mam buty na rozpoczęcie roku i pióro. Jest moc! Ech... chyba jednak nie.
  Jeszcze nigdy nie miałam specjalnych oporów przed powrotem do szkoły a wręcz chciałam do niej wrócić ale w tym roku próbuję na wszystkie możliwe sposoby wymazać datę rozpoczęcia roku. Jestem przerażona. Bo co jeśli ... i tu cała litania od pogodzenia szkoły jednej, drugiej i matury do x lat w przód. Czyli obmyślanie najgorszych scenariuszy kończących się mieszkaniem pod mostem, słowem wszystko w jak najlepszym porządku. Byle tylko przeżyć czwartek, dalej pójdzie z górki.
 Czy tylko moje " back to school" wygląda właśnie tak? Pytam bo przeglądałam na YouTube mnóstwo filmików z przed 2-3 tygodni i zastanawiam się czy to normalne. A może ludzie tak bardzo tęsknią za szkołą?
 Nieogarnięta



2 komentarze:

  1. Ech, weź mi nie przypominaj o szkole. Masakra. Nawet nie wiesz jak mi się nie chce tuszyć tyłka, by kupić jakieś rzeczy do szkoły. Chyba skończy się tak, że zrobię to jutro. Po zakończeniu roku...
    Pozdrawiam
    Kot
    ps: Czyli jednak kupiłaś te buty, sister? ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można wypierać fakt ze świadomości jak najdłużej się da ale jednak i tak prędzej czy później trzeba będzie się ze szkołą zmierzyć :). Co do butów odesłałam i zamówiłam drugie, moje ostatnie koło ratunkowe przed tym rokiem szkolnym :D

      Usuń